Dzień 2 – 29 lipca (niedziela)

29 lipca 2018 (niedziela)
Niedziela zaczęła się tradycyjnym rozruchem z jo o 7:15 pod czujnym okiem sensei Jacka.

Dzisiaj zaczął się konkurs czystości (zaraz po śniadaniu), można było zdobyć 40pkt maksymalnie, a dzisiaj wyglądało to tak:

ŻÓŁCI BŁĘKITNE ZIELONI NIEBIESCY CZERWONE FIOLETOWE BRĄZOWI CZARNI
38 39 37 39 39 39 37 40

 

Dzisiejsze śniadanko – szaleństwo jajeczne, czyli jajówa – miała powodzenie, oj miała (faktycznie niezłe, ale nie sądziliśmy, że niektóre „wypasione” osobniki dadzą radę tyle wchłonąć).

Obiad ciąg dalszy kury, czyli rosołek i udko z kurczaka – też niezłe.

Przed obiadkiem basen.

Wszystkie treningi poprowadził dzisiaj sensei Jacek, więc może to było przyczyną dużego spożycia jadła.

Gdy jedna grupa ćwiczyła, druga uczyła się Japońskiego pod okiem sensei Dominik – oj jest zainteresowanie.

Miały być sztandary, hymny, ale z tym czekamy do jutra, bo nie wszyscy skończyli. Ale są grupy, które dały radę (więc za sumienność możliwe, że będą bonusowe punkty dla tych drużyn).

Rozpoczęliśmy główny konkurs obozowy, który polega na odgadnięciu przez każdą z drużyn wyrazu, a potem o ułożeniu z nich przez wszystkie grupy hasła kończącego obóz – ale ten konkurs potrwa przynajmniej do piątku i dopiero wtedy zostanie rozstrzygnięty.

Było trochę deszczu, więc też była tęcza.

Troszkę nasiliły się pierwsze smuteczki, ale dalej są pod kontrolą.

Na kolację odmiana i też miała branie – kiełbasa podpiekana z cebulką.

Małe, chude kobietki dają radę (z oczywistych względów nie powiemy kto), jesteśmy pod wrażeniem 6 lub 5 kiełbasek zostało wchłoniętych – to będzie trudne do pobicia.

Ale wracając do konkursów, dzień drugi, zatem czara szczęścia:

ŻÓŁCI BŁĘKITNE ZIELONI NIEBIESCY CZERWONE FIOLETOWE BRĄZOWI CZARNI
45 50 40 50+10 50 50 50 50

 

Dżedaje dostali 10pkt premii za pytanie dodatkowe.

Na dzisiaj koniec, bo już prawie jutro (23:50).

Jutro intensywny dzień, więc może uda się przespać trochę.

Call Now Button