Dzień 3 – 31 lipca 2017 (poniedziałek)

Dzień wczorajszy zakończył się „endem”, czyli dzieci grzecznie spały w okolicach 22:30 a wychowawcy narada, praca nad informacjami dla Was drodzy rodzice oraz nad punktacją – czyli to co spędza nam tutaj sen z powiek (dosłownie), dzień zakończyliśmy o 1:45.
Natomiast poniedziałek rozpoczęliśmy porannym rozruchem o godzinie 7:15, a dzisiejsze zajęcia prowadzi senpai Wiktor.

Przed śniadaniem był konkurs czystości i wnioski są takie – lepsze wyniki, gdy czasu na sprzątanie jest mniej (a tak naprawdę na bałaganienie od nowa po sprzątaniu).
A oto wyniki dzisiejszych zmagań z brudem:

Kolejnym punktem dnia były treningi i lekcje języka japońskiego. Gdy grupa młodsza męczyła się na macie, grupa starsza intensywnie pogłębiała swoją wiedzę z sensei Dominiką. Po czym nastąpiła zamiana grup. Na treningach strat dziś nie stwierdzono.

Jak widać lekcje języka japońskiego przebiegały w skupieniu. Uczestnicy obozu sprzed 2 lat wykazali się nie lada pamięcią – bez przypominania potrafili napisać swoje imię w alfabecie katakana. Ci, którzy są na obozie po raz pierwszy z wielkim zacięciem transkrybowali słowa na język japoński. Łatwo nie było, ale dali radę.

Słoneczne popołudnie, więc udaliśmy się na pobliską plażę. Przed uciechami wodnymi, obozowicze zostali poinstruowani, jak należy się zachowywać podczas kąpieli. Z inicjatywą mini wykładu wyszedł młodszy ratownik WOPR – Maksym (grupa czarnych). Za pomysł, wykonanie  i strój ratownika 🙂 otrzymał gromkie brawa, za pomoc w opiece nad kąpiącymi grupa czarnych otrzymała bonusowe 10 pkt.

Tradycyjne wieczorne konkursy przyniosły kolejne punkty grupom. W „czarze szczęścia” wykazali się wiedzą na temat aikido (fioletowe nawet otrzymały 10 pkt bonusowych za wzorcową demonstrację i omówienie techniki), a punktacja przedstawia się następująco:

Główny konkurs sprawnościowy polegał na trafianiu jo w zawieszone na linach butelki. Brzmi łatwo, a wykonać trudno.

A punktację generalną policzcie sobie sami drodzy czytelnicy 😛